Wygodne karmienie piersią

Zanim po raz drugi stałam się OSM Misako (okręgowa spółdzielnia mleczarska, jak pieszczotliwie nazywa mnie mój Mąż 😉 ) myślałam, że o #kp wiem już niemal wszystko. W końcu karmiłam jednego ssaka 15 miesięcy, odbyłam szkolenie na doradczynie laktacyjna, przeczytałam tonę mądrych, medycznych artykułów.
Co miałoby mnie zaskoczyć?
No, może poza tym, że pediatra na pierwszej wizycie oznajmi mi, że lepiej abym karmiła syna mlekiem modyfikowanym. No poza tym, chyba, nic.

koszulove2a

Ale jak to bywa w życiu, matka swoje a dziecko…no każde jest inne. Ale o tym poniżej, a co więcej, z tego wszystkiego mam dla Was fajną promkę na ubrania ciążowe i do karmienia ❤ 

Czytaj dalej

Co Ty wiesz o połogu

Wydaje się, że w dobie Internetu, porodów live na YT, nie ma już tematów tabu. No dobra może nie tabu, ale takich o których się nie mówi (czy nie można przeczytać). A jednak co rusz spotykam się ze zdanie :
„Ale tego, o połogu to nikt mi nie powiedział!”

adult beautiful body coffee

Photo by Pixabay on Pexels.com


I jak się tak głębiej zastanowić, rzeczywiście dużo jest o ciąży, o porodzie, ale o połogu to jakieś takie same ogólniki – trwa 6-8 tygodni, boli, leci i możesz mieć baby blues. A połóg, o mamo, a połóg potrafi dać tak w kość i zaskoczyć tak, że normalnie sama zastanawiasz się WTF is going on!

Czytaj dalej

Pierwsza a druga ciąża – 1/2

Szczerze mówiąc nie sądziłam, że będę mogła napisać taki oto wpis. Zdarzało mi się wielokrotnie czytać porównania ciąż znanych mi bloggerek. Historie były różne, pierwsza ciążą lajt, druga hardocora z maluchem przy boku. Obie ciąże magiczne itd. itd……
Teraz kiedy minęło już ponad 20 tygodni mojej drugiej ciąży chciałabym dokonać sama takiego podsumowania. I potwierdzić coś, o czym marzyłam i czego tak naprawdę szukałam w tych wszystkich wpisach sama…kiedyś.

Czytaj dalej

Niespodziewany prezent pod choinkę

Miałam duży problem z konstruowaniem listu do Świętego Mikołaja. Nie wiedziałam w sumie co chce, bo wydawało mi się, że wszystko mam. Ale los w swojej zawrotności ofiarował nam to czego zupełnie się nie spodziewaliśmy, a co (wbrew wszystkiemu)  sprawiło nam niesamowitą radość.
W grudniu 2017 r. dowiedzieliśmy się, że znów zostaniemy RODZICAMI!!!

Czytaj dalej

Głupi chomik co marzył o hygge

2 miliony 495 tysięcy 595 – tyle jest znaczników na Instagramie pod hasłem „hygge
Pod bardziej amerykańskim (a może europejskim) „słowlife” jest niewiele mniej 1 214 934. Nie wspominając o różnych ich odmianach i dodatkach z emotikonkami.
Coś w tym jest, że taka znacząca większość z nas pragnie zwolnić.
Czytaj dalej

Legendarny wózek Elodie

O wózku Elodie Details marzyłam odkąd moje dziecko skończyło 8 miesięcy. Podpatrywał go u blogerek, koleżanek i sław. I nawet nie chodziło o to, że mają go wszyscy i jest super modny. On po prostu był ❤  *p*i*ę*k*n*y*  ❤
Zakochałam się w nim.
Kiedy jechałam kupić mój wymarzony wózek nawet nie sądziłam, że wyjadę z czymś innym. Ale jakoś sprzedawca mnie przekonał…magik?

Czytaj dalej

Marki – MayuMay

Bardzo lubię szyć. Jeśli zależałoby to od mnie szyłabym zawodowo, a na pewno szyłabym ubrania i pościele dla nas (zresztą poczyniłam kilka spódnic, sukienek i kocyków do pokoju młodej). I choć szycie jest wspaniałym doświadczeniem, zapewniającym mi niesamowity relaks i chillout w tym moim korporacyjnym życiu, to właśnie ten korporacyjny fragmencik powoduje, że szyć nie mam kiedy. Bo, aby szyć, aby nauczyć się dobrze szyć – to potrzeba czasu. To chałupnicze i wymagające perfekcjonizmu hobby (przynajmniej w moim odczuciu). Próba odstępstwa według mnie zawsze powoduje, że uwidacznia się to w efekcie końcowym i ten kto się na tym zna – zobaczy różnice.

Czytaj dalej